Układanie się do snu, kojarzące się z dzieciństwem i bezpieczeństwem, nabiera w mojej pracy przewrotnego znaczenia. Nawiązując to tragicznych Wołyńskich wydarzeń z 1943 roku, układam w małej ramce fragmenty dziecięcego ciała. Położenie danych elementów jest sztuczne i wymuszone przez format ramki. Porządkuje części ciała i szukam prostej odpowiedzi na Wołyńskie wydarzenia. Porządkowanie jest tu słowem kluczowym. Porozrzucane fragmenty ciał, tak charakterystyczne dla Rzezi Wołyńskiej chcę skonfrontować z potrzebą zebrania wszystkiego w jedno miejsce. Jednak mam za dużo rąk, za dużo nóg. Nic do siebie nie pasuje. Szukając – mówię do siebie, przymierzam, mruczę coś pod nosem, kołyszę tę pourywane członki do wiecznego snu.
23x23 cm
litografia na tkaninie