„Oczekiwania jakie są nam stawiane, prowadzą do tego, że w pewnym momencie przestajemy postrzegać siebie jako jednostkę. Zastępujemy siebie tworem spełniającym przeróżne wymagania. Nakładamy je na początku w sposób naturalny – na zasadzie obowiązków w pracy, czy w domu. Z czasem rozszerzamy te oczekiwania na elementy związane z naszą osobowością. W zależności od momentu życia w jakim się znajdujemy, wymyślamy coraz to nowe ulepszenia samych siebie. Staramy się być wydajniejsi, mniej leniwi, bardziej serdeczni, mniej krytyczni wobec innych – wybieramy jedną z wielu własnych wersji na konkretne okazje.”
Paulina Buźniak
Czy jestem tym, kim siebie widzę czy może tym kimś, kim wydaje się być w oczach innych? Czy bliska relacja z osobą patrzącą wpływa na odbiór mojego wizerunku? Odbiór mój własny, czy ten w oku patrzącego? A może obu…
Czy czułe spojrzenie kochających oczu może obudzić w nas uśpione, gdzieś w odmętach dorastania, poczucie bezpieczeństwa?
Do czego jesteśmy w stanie przywyknąć, na jakie pójść ustępstwa, aby zaspokoić własną potrzebę akceptacji. Tak bardzo podstawową i ważną z punktu widzenia psychologii rozwojowej, a niejednokrotnie tak mocno zdeformowaną przez proces socjalizacji, w którym wiele aspektów ulega wypatrzeniu.
Odpowiedzi na wyżej postawione pytania próbuje udzielić zaproszona do wystawy artystka Paulina Buźniak – zdobywczyni III miejsca oraz wyróżnienia Miasta Poznania podczas II edycji Biennale Tkaniny Artystycznej w Poznaniu w 2019 roku, za pracę „Próba identyfikacji”. Prezentowane na wystawie pt. Dopasowania realizacje, zebrane w dwóch cyklach, są opowieścią o poszukiwaniu prawdziwego obrazu siebie usnutą na kanwie z oczekiwań. Tych zewnętrznych, ale także takich, które z czasem stają się wewnętrznymi.
Doświadczenie dopasowywania się do świata uwidacznia się w twórczości Pauliny Buźniak, która poruszała ten temat już w swoich wcześniejszych pracach. Podczas wystawy zaprezentowane zostaną realizacje najnowsze, w których artystka chciałaby w sposób niemal fizyczny pokazać co dzieje się z nami, „gdy na siłę uśmiechamy, na siłę dławimy złość, czy naginamy dobę by kogoś nie zawieść”.
Back to Top